lut 16 2008

nierozpoczęta bajka...


Komentarze: 0

Szczerze mówiąc to zapomniałam o tym blogu :)

Nie wiedziałam nawet, ze stworzyłam tu taki tekst...

Teraz za to jest mi źle... Jest ktoś, do kogo czuję coś więcej, a nie moge tego powiedzieć wprost... Z jednej strony dlatego, że sie boję, a z drugiej dlatego, ze wiem iż ta osoba też by mogła tego nie chcieć.

A po co psuć coś co na razie trwa. 

Może z czasem stanie się tak jak to jest w moich marzeniach. A opowieść zakończy się zdaniem '...i żyli długo i szczęśliwie.'

Na nic innego nie liczę. 

Jak to juz dzisiaj napisałam: chciałabym dzielić z nim radosci i przeżywać niepowodzenia nie tylko jako koleżanka...

To moze tyle na początek :) 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz